Archiwum 2014/15
- Details
- Category: Archiwum 2014/15
W sobotę, 16 maja 2015, po rannej mszy św. w naszym kościele ponad 40-osobowa grupa dzieci i rodziców ze Świetlicy pod Aniołem oraz Teatru Raj wyruszyła na wycieczkę do Pacanowa, znanego z napisanej 82 lata temu przez Kornela Makuszyńskiego z ilustracjami Mariana Walentynowicza, książki - komiksu "Przygody Koziołka Matołka".
Pierwszym etapem naszej podróży były Krzemionki Opatowskie. Zwiedziliśmy tam b. interesujące kopalnie krzemienia pasiastego z okresu neolitu, położone na bardzo ładnie zagospodarowanym terenie. Była to dla nas interesująca lekcja historii.
Do Pacanowa, dojechaliśmy na obiad w Restauracji Bajkowej, a następnie weszliśmy grupami do Europejskiego Centrum Bajek im. Koziołka Matołka na wystawę multimedialną o bajkach znanych, mniej znanych i nieznanych.
Po wyjściu z Centrum Bajek pojechaliśmy do pobliskiej miejscowości Rytwiany na nocleg. Spaliśmy w Pustelni Złotego Lasu, która została urządzona w pokamedulskim klasztorze z XVII w. Tam po rozlokowaniu uczestników w pokojach rodzice zajęli się przygotowaniem kolacji, a dzieci z opiekunami bawiły się na świeżym powietrzu, w pięknie urządzonym parku przyklasztornym.
Niedzielny poranek zaczął się dla rodziców bardzo wcześnie, gdyż trzeba było przygotować dla dużej rodziny wycieczkowej śniadanie. Następnie poszliśmy do kościoła na Mszę św., podczas której ksiądz celebrans bardzo serdecznie pozdrowił nas oraz księży z naszej parafii. Po Mszy św. mieliśmy okazję zwiedzić kościół, kryptę oraz teren przykościelny. Zachowało się na nim jeszcze kilka eremów, w których kiedyś mieszkali mnisi. Dowiedzieliśmy się też , że w kościele kręcono ponad 40 lat temu sceny do filmu „Czarne chmury”, co zostało upamiętnione na kilkunastu tablicach w parku na terenie klasztornym.
Z Pustelni Złotego Lasu pojechaliśmy ponownie do Pacanowa, gdzie dzieci wzięły najpierw udział w warsztatach animacyjnych, a potem obejrzały w sali kinowej film Tytusm, Romek i A’Tomek - "Złodzieje marzeń". Po filmie i smacznym obiedzie przyszedł czas na zdjęcie z Koziołkiem Matołkiem w centrum Pacanowa oraz na zakup pamiątek.
W autokarze, Pani Agnieszka - nasz przewodnik, organizator wycieczki (mama Basi) podsumowała program wycieczki i usystematyzowała nasze wiadomości zdobyte przez dwa wyjazdowe dni.
Rodzice Oli przygotowali i poprowadzili konkurs dotyczący ciekawostek z naszej wycieczki. Wszyscy uczestnicy wykazali się dużą wiedzą, co zostało nagrodzone słodyczami i drobnymi upominkami.
Jeszcze podczas podróży każdy z uczestników napisał po kilka zdań o swoich wrażeniach z naszej wyprawy. Wszystkim, "małym i dużym" wycieczka bardzo się podobała i juz planujemy na jesieni kolejny równie interesujący wspólny wyjazd!
Ogromne podziękowania dla Pani Agnieszki M.!
- Details
- Category: Archiwum 2014/15
Wielu młodych ludzi marzy o karierze wokalisty lub tancerza. Większość poprzestaje na fantazjach, ale są i tacy, którzy odkrywszy swoje talenty szlifują je w pocie czoła. Od 25 lat mogą to robić w Teatrze Muzycznym Tintilo, który prowadzi szkołę musicalową dla dzieci. Wybrańcy pod okiem profesjonalnych instruktorów pracują nad warsztatem i przygotowują muzyczne spektakle. Teatr Tintilo nie ma własnej sceny, korzysta z gościnności Teatru Rampa prezentując tam swój dorobek. Ostatnią premierą teatru jest "Księżniczka Sara" na podstawie "Małej księżniczki" Frances Hodgson Burnett. Tę kanoniczną dziecięcą powieść czyta teraz coraz mniej młodych czytelników. Może trochę już trąci myszką, może zawiłe brytyjsko-indyjskie relacje sprzed wielu lat nie są zrozumiałe. Jednak jak okazało się 12 maja w Rampie historia Sary Crew nadal potrafi wzruszać i trafiać do dziecięcej (i nie tylko!) wyobraźni. Znaczącą część obsady spektaklu stanowią bardzo młodzi aktorzy, którzy znakomicie współpracują z dorosłymi. Wysoki poziom śpiewu, tańca, gry aktorskiej najmłodszych wykonawców sprawia, że różnice się zacierają, a całość wypada naturalnie i przejmująco. Realistyczna scenografia i kostiumy z epoki nie są pretensjonalne. Wnętrze pensji panny Minchin, londyńska ulica, pokoik Sary są zarysowane dość skromnie, ale w sposób dający konkretne wrażenie na temat wnętrz. Szkolne mundurki uczennic, suknie Minchin i Amelii oraz uniformy służby stanowią konsekwentne uzupełnienie dekoracji. Porywające piosenki angażują do głębszego wniknięcia w opowieść. Książkę pamiętam sprzed lat, ale tym razem scenę rozstania Sary z tatusiem odebrałam jeszcze mocniej. Być może mają na to wpływ doświadczenia życiowe, który zebrałam od czasu lektury "Małej księżniczki", może pacyfistyczna wymowa przedstawienia, a może to wszystko na raz i magnetyczna siła muzyki? W każdym razie spektakl wciągnął mnie jak porządny amerykański film familijny z mądrym przesłaniem i sporą szczyptą wzruszenia. Tintilo zaskoczyło na plus!
- Details
- Category: Archiwum 2014/15
Na wycieczkę do Parku Bródnowskiego się wybraliśmy i piękno jego podziwialiśmy.
Pochodzenia nazwy parku nie znaliśmy, więc z brudem i bałaganem ją kojarzyliśmy.
O rzece Brodnia przeczytaliśmy i wszystko już wiedzieliśmy.
Park Bródnowski w rejonie ul. Kondratowicza, Chodeckiej i Wyszogrodzkiej jest położony.
Przez Pawła Althamera stworzony. W 1976r. został założony.
26 ha powierzchni zajmuje i bardzo dobrze się prezentuje.
Przez mieszkańców chętnie odwiedzany i dobrze zadbany.
Można tu spacerować, pograć w piłkę, leniuchować,
Odpoczywać w cieniu drzew, słuchać ptaków wesoły śpiew.
Patrząc na rzeźby i ich otoczenie rozbudzać swoje dziecięce marzenie.
W parku jest Anioł nad wszystkimi czuwający, „Muzyczny zegar co kwadrans grający,
Napis „Bródno” z cegły murowany, błyszczący sześcian „Domek herbaciany”,
„Sfera” wielka kula metalowa, fontanna „Sylwia”, która w stawie się chowa,
„Lodowy kalejdoskop” trójkąt światło załamujący,
„Taguno” afrykański domek ludzi gromadzący,
A przy wodnym oczku roślinny ogród „Raj”
I mówimy zwiedzaniu baj! baj!
Jesteśmy dziećmi, więc bawić się lubimy i na plac zabaw teraz lecimy.
Na miękkim jak gąbka podłożu mapę widzimy, a kręcąc się na karuzeli cały świat zwiedzimy.
Na boisku Syrenka w piłkę gramy i na huśtawce się bujamy.
Czas szybko mija. Już sygnał mamy, że wychodzimy, więc z zabawą się żegnamy.
Pani Agnieszce pięknie dziękujemy i na przystanek wszyscy maszerujemy.
Zdjęcia zrobione, spacer udany, pogoda cudna,
Trzeba niestety wracać już z Bródna.
- Details
- Category: Archiwum 2014/15
